Witam,
Mało kto wie, że podziemiach obecnego Muzeum Chopina w Zamku Ostrogskich w Warszawie na ul. Tamka 41, mieściły się od 1893 r. piwnice domu szampańskiego Louis de Bary. Wina przywożono w beczkach z Francji, ale były rozlewane do butelek i leżakowane w Warszawie, pozwalało to zaoszczędzić na cle. Firma działał chyba do wojny, ostatnia informacja, którą posiadam na tą chwilę, mówi, że w 1938 r. właścicielem firmy był Jan Deinhardt. Poniżej artykuł na temat firmy Louis de Bary z 1933 r.
„LOUIS DE BARY” W STARYM ZAMCZYSKU – 1933 r.
Kogo zajmują mało znane zakątki starej Warszawy, ten musi zwrócić uwagę na wysokie czerwone, z cegieł wzniesione mury przy ulicy Tamka 41, które z wielkim zainteresowaniem ogląda się od strony wewnętrznej. W czasach obecnych mało kto wie, jak piękny loch zamkowy jest ukryty za tym murem, jaką historię posiada, i jaka legenda wiąże się z tą budową. Jest to mur 3 metrowej grubości prastarego Zamku Warownego, pod nim znajdowały się najbardziej rozgałęzione podziemia, które jako część fortyfikacji Warszawy połączone były korytarzami z Zamkiem królewskim, katedrą i Wisłą.
1785 r. Zygmunt Vogel, Widok pałacu Ordynackiego i klasztoru św. Kazimierza
O ile górna część tego zabytku w dzisiejszym wyglądzie, uległa zmianie, o tyle parter gmachu, fundamenty i piwnice zachowały swój pierwotny charakter z tamtej epoki. Zamek ten Księcia Dominika Janusza Ostrogskiego, Kasztelana Krakowskiego i Wojewody Wołyńskiego wzniesiony został u schyłku XV wieku tj. przed 460 laty.
Jako fortyfikacje lochy zamku odegrały ważną rolę w czasie oblężenia Warszawy przez Szwedów, gdyż korytarzami, wychodzącymi na rzekę, posługiwano się w celu obrony Warszawy od strony Wisły. Faktem również jest, że podczas wojen szwedzkich, gdy cała prawie stolica była już w rękach wrogów, jeden z pułków, który był ukryty w tych lochach – walczył później ze Szwedami.
Głębokość podziemi jest bardzo duża i wynosi kilka pięter dzisiejszych kamienic – jak również i obszar lochów może z łatwością pomieścić parę tysięcy osób. Co kilkanaście kroków od ulicy i wewnątrz zauważyć możemy w ścianach otwory – to strzelnice do broni palnej i do armat… Dawniej, gdy poziom Warszawy był niższy, sięgały te strzelnice ponad powierzchnię ziemi – dzisiaj są już zasypane.
Zamek został zburzony w czasie wojen ze Szwedami, a grunty wraz z ruinami nabył ordynat hr. Zamoyski i wybudował tu pałac. W późniejszych czasach pałac przeszedł na własność Czapskich i Chodkiewiczów – w okresie Królestwa Kongresowego był tu Dom Zdrowia, a następnie zmieniony on został na koszary wojskowe. W roku 1859 pałac ten nabyto ze składek zainicjowanych przez Apolinarego Koneckiego (muzyka) i założono instytut Muzyczny – obecne Konserwatorium.
W 1893 r., a zatem 40 lat temu, dolną część zamczyska zajęła dobrze nam znana firma Louis de Bary, która posiada wytwórnię wina musującego, oraz jednocześnie prowadzi hurtowy handel win cichych i spirytualji, przy tym posiada własne składy wolnocłowe. Będąc w przestronnych podziemiach firmy Louis de Bary, mieliśmy sposobność przyjrzeć się pracy jej pierwszorzędnych kiperów. Proces uzyskania dobrego wina jest dość długotrwały. (Powyżej na zdjęciu piwnice firmy Louis de Bary, 1933 r.).
Więc najpierw wino obciąga się do butelek, po czym rozpoczyna się fermentacja leżących butelek przy ciśnieniu 6 atmosfer. Po odbyciu fermentacji wino musi odbyć kilkuletni stage (2-3 lata), celem wyklarowania. Następny proces prowadzi osad, pochodzący z fermentacji do korka, co znowu trwa kilka miesięcy. Wreszcie korek się wyjmuje, wylewa się trochę wina wraz z osadem, a wtedy podnosi się butelki, aby zawartemu w nich winu nadać odpowiedni smak: wytrwany, półwytrawny, czy też słodki. Dopiero teraz następuje korkowanie butelek, a po pewnym czasie – oddanie ich do użytku konsumentów.
2010 r. Pałac Ostrogskich w którym mieści się Muzeum Chopina – tył budynku z bastionem
W ramach uroczystości jubileuszowych 25-lecia Stowarzyszenia Restauratorów w Warszawie odbyła się liczna wycieczka, złożona z delegatów Stowarzyszeń Wojewódzkich – łódzkiego, wileńskiego, poznańskiego, lwowskiego itd., oraz gości czechosłowackich – do zasobnych piwnic firmy Louis de Bary, w Warszawie, Tamka 41.
Sympatyczni wycieczkowicze podziwiali olbrzymie piwnice starego zamczyska warownego, zachwycali się wzorowym porządkiem w nich panującym, a podejmowani szampanem Louis de Bary mieli możność wypróbować to znakomite wino, od dawna cieszące się na naszym rynku zasłużonym powodzeniem.
Sympatycznych gości oprowadzali i udzieli im sumiennych i wyczerpujących informacji dyrektorzy firmy pp.: Jan Deinhardt i Leonard Schwotzer, którzy zdali egzamin ze swego nieprzeciętnego obycia towarzyskiego i talentów kupieckich.
(766)
Leave a Reply