Witam,

   Dzisiaj krótki artykulik, ale zdjęcia niespotykane 🙂 Poniższe zdjęcie przedstawia pracownice, które w 1909 r. przyklejają banderole na szampan Cristal z firmy Louis Roederer. Szampan ten został specjalnie skomponowany w 1876 r.na życzenie cara Aleksandra II (1818-1881) i miał zadowolić jego gust. Szampan  został ofiarowany carowi w wykonanej specjalnie dla niego butelce z kryształu – stąd nazwa. W dalszym ciągu jest jednym z najbardziej prestiżowych szampanów i jednym z symboli luksusu wśród amerykańskich raperów.

MARKA ZAGRANICZNA – 1909 r.

   Marka zagraniczna ma stale jeszcze u nas wysoką cenę. Na butelce z trunkiem przede wszystkim. Ponieważ nad butelką taką roztacza swoje opiekuńcze skrzydła komora, konsument ma gwarancję pochodzenia trunku.

   Czy cło od trunków płaci się z góry? w całej sumie przy sprowadzaniu zapasów wina, koniaku i likieru?

   Było by to unieruchomieniem na czas nieraz dłuższy bardzo poważnych kapitałów. Rząd to uwzględnił. I porobił ulgi. Cło można płacić częściami w miarę wypuszczania zapasów spirytuali do handlu. Prawo pozwala trzymać te zapasy bez opłacania cła aż do trzech lat. Oczywiście, aż do czasu opłacenia cła tego komora posiada „oko” na ten towar.

   Istnieje mianowicie dwadzieścia jeden składów prywatnych, uznanych przez zarząd celny, gdzie składnicy trunków mogą korzystać z ulg, o jakich mowa.

   Wnętrze jednego takiego składu mamy na naszych ilustracjach. Wykwintne szampany, jak widzimy, przychodzą do nas w butelkach, całkiem gotowe do podania na stół. Idzie tu tylko o wyjście z komorowego czyścica, co się uskutecznia za opłatą, wynoszącą mniej więcej rubla od butelki. Cło się płaci od wagi, – według reformy, zaprowadzonej przed pięciu laty a za szkło bezużyteczne płacicie, o, smakosze, tyleż, co i za sam najwykwintniejszy z trunków!

   Wina przychodzą w beczkach. W składach wspomnianych może kupiec od razu rozlać je w butelki, a jeżeli to jest dokonane w obecności celników, każda butelka ma prawo do pieczątki urzędowej, poświadczającej „zagraniczność marki”.

   Wina francuskie korzystają z tego prawa normalnie. Węgierskie zaś nie. Czemu? Pochodzi to z natury węgierskiego wina. Natura ta jest, jak wiadomo, burzliwa i niespokojna. – Wino węgierskie ciągle robi – mówią specjaliści winiarze.

   Trzeba dawać mu raz wraz wolny oddech, trzeba raz wraz zdjąć wytwarzające się powoli przy fermencie męty. Butelkę należy więc otwierać od czasu do czasu. Dlatego właśnie butelka węgrzyna z banderolą stanowi tak wielką u nas rzadkość.

D.

Szampan Cristal – cena ok. 1000 zł

(541)