Witam,
WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO W 2014 ROKU
ŻYCZĘ: 🙂 $ i %
Moja pierwsza reklama Juliusza Mikolasza z 1871 r.
W pierwszym dniu nowego roku, pierwsza część wpisu o zapomnianej lwowskiej – pierwszej i największej c. k. uprzywilejowanej Rafinerji Spirytusu, Fabryce Rumu, Rosolisów, Likworów i Octu Juliusza Mikolasza. Była to druga, jak na moje oko, po Baczewskim najbardziej znana lwowska Fabryka Procentów. W kolejnym szeregu stawiam Destylarnie Braci Koseckich i Jana Muszyńskiego a dalej: Davida Kessera, Salo Goldfruchta, Zygfryda Krebsa, Józefa Kronika i innych o których fabrykach za wiele nie da się napisać. O Mikolaszu coś jednak jest, choć z nim też łatwo nie jest.
Julijusz Mikolasch był synem znanego lwowskiego aptekarza i właściciela pasażu Piotra Mikolascha. Jego bratankiem? był także znany fotografik Henryk Mikolasch. Ich nazwisko raz pisano jako Mikolasz innym razem Mikolasch. Juliusza/Juljusza bardziej od leków interesowały alkohole i założył on w 1842 r. we Lwowie wytwórnię produkującą wódki i likiery. W sumie to nie wiem kiedy Juliusz się urodził ani kiedy zmarł? Nie mam także jak dotąd informacji z początkowego okresu działalności firmy.
I już miałem wcisnąć przycisk opublikuj wpis i potwierdzić nieprawdę 🙂 ale wszedłem jeszcze sobie na moim dysku w folder Piotr Mikolasch i proszę: 2 reklamy, które zmieniły zaistniały w mojej głowie obraz historii (reklamy na końcu wpisu). Czyli to aptekarz, ojciec Piotr założył fabrykę wódek i rafinerję a Juliusz, syn ją odziedziczył. Drugi syn Karol odziedziczył aptekę, w której robił także wina lecznicze 🙂
Co do artykułów o Mikolaszu – z pomocą przychodzi relacja nieocenionego Agatona Gillera z Wystawy Lwowskiej w 1877 r.:
LISTY DO PRZYJACIELA Z WYSTAWY LWOWSKIEJ
Przemysł spirytusowy na naszej wystawie przedstawia się jako bardzo rozwinięty, jakoż nie ma wątpliwości, iż w żadnym innym kraju do Austrii należącym, nie stoi on na tej wysokości co w Galicji.
Pierwsze miejsce zajmuje tu wystawa p. Juliusza Mikolasza urządzona w bogatym kiosku, zajmującym środek sali, przystrojonym firankami i odbiciem medali, jakie na licznych wystawach otrzymał za swe wyroby. W wielkich kryształowych flaszach z złotymi napisami znajdują się spirytusy, wódki i likiery, esencje i ocet. Niektóre wódki mają nazwę lwowskich czasopism, jest więc „Lwowianka”, jest „Narodówka”, „Dziennik” i „Szczutek”. Która z nich najlepsza i najmocniejsza, nie mogę ci powiedzieć, bo żadnej nie piłem. Inne butle mają zwyczajne napisy jak: spirytus rafinowany, spirytus kminkowy, rosolis kalmusowy, starka, kontuszówka i t.p. Znawcy powiadają, że płyn w nich zawarty należy do najprzedniejszych gatunków, które z najlepszymi zagranicznymi wytrzymują konkurencję.
W roku 1856 założył p. Juliusz Mikolasz za rogatką Grodecką wielką rafinerię spirytusu i fabrykę rumu, likierów i octu kosztem 250.000 złr. Jest to zakład jeden z największych, dostarczający dziennie 500 wiader rektyfikowanego spirytusu. Nie tylko w naszym kraju ale i w monarchii austriackiej na próżno byś szukał drugiej podobnej rafinerii. Rafinerja posiada dwie machiny parowe i olbrzymi aparat destylacyjny, zakupiony na wystawie powszechnej w Wiedniu z dwoma kotłami, z których jeden mieści 300 drugi 400 wiader surowego spirytusu. Spirytus już destylowany przepływa rurami wprost do wielkich kuf w magazynie. Urządzenie jest wzorowe, aparata świecą się czystością, wszystko zaś, co w ostatnich czasach wynaleziono dla udoskonalenia rektyfikacji spirytusu, jest tu zaprowadzonem. Fabryka wyrabia rocznie wódek i likierów 200.000 butelek, które sprzedaje w Galicji, w Morawach, w Czechach i w Berlinie a dawniej we Włoszech i w Rumunii zanim traktaty handlowe z szkodą dla przemysłu zawarte, nie zamknęły im drogi do tych dwóch krajów. Ponieważ wódki i likiery Mikolasza otrzymywane są jedynie przez destylację bez pomocy olejków, więc też doskonałość ich zapewnia im i na przyszłość stałe powodzenie w handlu. Obok rafinerii i fabryki wódek i likierów jest fabryka wyrabiająca z trzasek bukowych ocet. Roczna produkcja octu dochodzi do 50.000 wiader. Fabryka zatrudnia 50 robotników, posiada własną ślusarnię, kuźnię, kotlarnię i warsztat bednarski. Mieszkania dla robotników są wygodne i w wielkim porządku utrzymane. We wszystkiem widać pilność i rozumne kierownictwo właściciela, który pomiędzy przemysłowcami naszymi zajmuje bardzo zaszczytne stanowisko.
Młyn p. Thoma i rafinerja p. Mikolasza są w naszem mieście (Lwowie) niezawodnie najlepiej urządzonymi fabrykami. Potrzeba jeszcze i to dodać na pochwałę p. Mikolasza, iż na większą skalę wyrabiany przez niego rektyfikat przyczynił się najwięcej do rozwoju we Lwowie fabryk likierów i dlatego sędziowie przyznali mu dyplom honorowy a jego współpracownikom L. Andrusze-wskiemu i Górskiemu medale.”
Reklama z Katalogu Wystawy we Lwowie w 1877 r.
Jak czytamy przemysł likierowy we Lwowie wiele zawdzięcza Rektyfikacji Mikolascha, która dostarczała spirytusu dla wielu innych odbiorców.
Kolejny tekst o Mikolaszu mam dopiero z 1913 r. Pochodzi on z austriackiego magazynu i pierwszą jego część, której kiedyś miałem zdjęcie przetłumaczyła mi z niemieckiego koleżanka Anna. Potem dotarłem do tego magazynu i mam też część drugą która jednak wymaga przetłumaczenia. Jeżeli któryś z czytelników zna język niemiecki prosiłbym o przetłumaczenie. Teks przepisywałem także mogą być jakieś literówki – jak potrzebny oryginał tekstu do tłumaczenia to proszę pisać:
PIERWSZE GALICYJSKIE TOWARZYSTWO AKCYJNE RAFINERYI SPIRYTUSU WE LWOWIE
Spośród wszystkich gałęzi przemysłu w Galicji przemysł spirytusowy zajmuje pierwsze miejsce. Przyczyną dla tego stanu rzeczy jest to, że Galicja była terenem rolniczym. W związku z tym w początkowych latach rozwijający się przemysł był naturalnie związany z rolnictwem. Z czasem, jak przemysł spirytusowy nie rozprzestrzenił się na inne części monarchii i skoncentrował się w dużych fabrykach, powstało w Galicji wiele gorzelni. I w ten oto sposób znaleziono metodę na wykorzystanie znaczących zasobów kartofli – produkowano z nich po prostu wódkę. Ogólnie na 1.070.000 hektolitrów produkowanego spirytusu lwia część w wysokości 530.000 pochodziła z Galicji. W ostatnim dziesięcioleciu uruchomiono wiele rafinerii w celu uszlachetniania spirytusu oraz zakładów produkujących likiery.
Pierwsze Galicyjskie Tow. Akc. Rafinerii Spirytusu to dawny Juliusz Mikolasch (widok fabryki we wstępnym obrazku). Początkowo zajmowała ona niewielki obszar i takaż była również jej produkcja. Z czasem została zmodernizowana i się rozrosła tak, że obecnie należy ona do pierwszego rzędu rafinerii. Jej możliwości przerobu sięgają blisko od 160.000 do 170.000 hektolitrów rocznie.
W 1907 r. spółka zakupiła dwa nowe aparaty gorzelnicze systemu Barbeta, dzięki czemu powiększono obszar ogrzewania o 300 m2, zbiornik na spirytus o pojemności 35.000 hektolitrów, zmodernizowała linię produkcyjną i wprowadziła szereg innych udogodnień. Ostatecznie fabryka zalicza się do najnowocześniejszych w Monarchii. Co ważne, zakład jest zlokalizowany w pobliżu dworca kolejowego – co stanowi o przewadze konkurencyjnej względem innych przedsiębiorców. Można za pomocą kolei łatwo sprowadzać surowce do produkcji spirytusu oraz transportować dalej gotowy wyrób. Spółka posiada duże zasoby zbiorników oraz szeroki park pojazdów mechanicznych (36 samochodów cystern), a także gęstą sieć rurociągów – którymi również przesyła spirytus i inne destylaty. Zanim przedsiębiorstwo przekształciło się w spółkę akcyjną było do 1903 r. własnością pierwszego właściciela J. Mikolascha …
Powyższe piękne etykietki były na eksport. Pochodzą z dwudziestolecia
… Bevor das Unternehmen in die jetzige Aktiengesellschaft umgewandelt wurde, was im Jahre 1903 geschah, war die von dem ersten Besitzer und Gründer der Fabrik J. Mikolasch mit grossem Erfolge betriebene Erzeugung von Likören Stark zurückgegangen und von der Konkurrenz überflügelt worden, da die damaligen Besitzer auf diesen Zweig des Geschäftes anscheinend kein grosses Gewicht gelegt hatten. Erst in den letzen Jahren wurde der Likörerzeugung seitens der Gesellschaft wieder grosse Sorgfalt zugewendet. Die jetzige Leitung ist bemüht, für ihre feinen Likörsorten und besoders für die Spezialitäten “Polonische Schnäpse” und “Fruchtaufgüsse” (Nalewki) das frühere Absatzgebiet wieder zurückzuerobern, was ihr zum grössten Teil auch schon gelungen ist. Der Absatz in diesem Artikel erweitert sich immer mehr und mehr und hat bereits einen so bedeutenden Aufschwung genommen, dass die Produktion in dem letzten Jahre das Siebenfache dessen betragen hat, was im Jahre 1903 erzeugt wurde.
Die von früher her wohlbekannte Marke findet überall verdiente Anerkennung und wird vielfach auch im Preise bevorzugt. Bei allen Ausstellungen, die beschickt wurden, hat die Gesellschaft erste Preise davongetragen. Sie exportiert auch nach dem Auslande, namentlich nach überseeischen Ländern, und hat überall dort, won ach und nach für ihre Produkte ein Absatzgebiet geschaffen warden kann, Vertretungen errichtet Um sowohl die Güte ihrer Erzeugnisse zu ervollkommnen als auch Ersparnisse in der Regie zu erzielen, ist die Gesellschaft bestrebt, in den Einrichtungen des Betriebes stets die neuesten Erfindungen zu verwerten. Jetzt steht sie im Begriffe zur Rohölheizung überzugehen, wovon sie für die Oekonomie des Betriebes ein günstiges Resultat erwartet.
Die konstituierende Generalversammlung der Ersten galizischen Spiritus-Raffinerie Actien-Gesellschaft hat am 29. Dezember 1902 stattgefunden. Dem Verwaltungsrate gehören nachstehenden Herren an: Emil Lederer, Präsident, August Lederer, Direktor, Ferdinand Calm in Wien, Advokat Dr. Bernhard Tenner und Direktor Dr. Steczkowski in Lemberg. Die eigentliche Leitung des Unternehmens obliegt einem aus der Mitte des Verwaltungsrates bestellten Exekutivkomitee, welches aus den Herren Emil Lederer und Direktor Calm besteht.
Das Aktienkapital beträgt 1,200.000 Kronen und zerfiel urssprünglich in eine gleiche Anzahl von Prioritäts- und Stammaktien a 400 Kronen. Die Generalversammlung vom 20. April 1904 hat jedoch die zwischen diesen beiden Aktienkategorien bestehenden Rechtsunterschiede aufgehoben.
Die Generalversammlung vom 30. Dezember 1912 beantragte die Einverleibung des Unternehmens in die Aktiengesellschaft der Jungbunzlauer Spiritus- und chem. Fabrik in Wien.
W kolejnej część TUTAJ dalsze informacje Mikolaszu a także o miniaturkach Mikolasza 🙂
Reklamy Piotra z 1863 i 1864 r., Karola z 1889 r.
(2010)
Leave a Reply