Witam,
Dzisiaj dla odmiany przepis na koktajl 🙂
Na osiemnastkę dostałem shaker i od tego czasu lubię przyrządzać różne koktajle. Bardzo lubię mój shaker bo jest dobrze wykonany z grubej blachy. Z reguły realizuję się jako barman w lutym podczas imienin mojej mamy, gdzie niemal corocznie przygotowuję różne drinki. Od ponad 15 lat dostaję jakiś budżet i w jego ramach kupuję różne alkohole. Gdyby to były alkohole markowe to na wiele butelek by mi nie starczyło pieniędzy, stąd też zawsze opierałem się na polskich, ale też zagranicznych odpowiednikach. Niestety dany odpowiednik funkcjonuje na rynku dość krótko i znika ze sklepowych półek. Dlatego ciągle muszę kombinować i szukać czegoś nowego, rutyna mi nie grozi. Podstawowym likierem, przynajmniej dla mnie, jest blue curacao. Zaczynałem w czasach gdy Blue Curacao produkował jeszcze Polmos Poznań. W komplecie był jeszcze likier miętowy Magic Mint i brzoskwiniowy Peach coś tam – ktoś je jeszcze pamięta? Po zakończeniu ich produkcji korzystałem z jakiś zagranicznych odpowiedników aż wreszcie na scenę wszedł likier Carpe Diem niebieski z Polmosu Wrocław, który był sporo mocniejszy od oryginalnego Bolsa i ze 2 razy tańszy. Niestety w zeszłym roku przestano go produkować. Zawsze na szczęście w obwodzie zostają likiery z Tooranka. W zeszłym roku trochę ich kupiłem, bo zmieniali etykietki, była wyprzedaż i butelka kosztowała 9-11 zł, gdy ich standardowa cena wynosi 25-35 zł. Toorank produkował (bo chyba zaprzestał) ulubiony likier mojej żony Pafait Amour (Idealna miłość). Za to moim ulubionym i nieodżałowanym trunkiembył polski odpowiednik Campari – Capri Bitter.
W ostatnim czasie koktajlem cieszącym się zgodnie w mojej rodzinie świetną opinią jest Pisang Pistacha. Jest to koktajl z ideą podobną do Long Islan Ice Tea, w którym poprzez zmieszanie różnych składników dostajemy w efekcie nowy, ale znany nam smak. W tym przypadku po zmieszaniu likieru Pisang, Amaretto (migdałowego) i śmietanki otrzymujemy koktajl o smaku pistacjowym 🙂
Przepis pochodzi z książki „1000 drinków i koktajli” aut. Franz Brandl, którą uważam za najlepszą książkę o tej tematyce na naszym rynku pod każdym względem: merytorycznym, informacyjnym i edytorskim.
Pisang Pistacha
60 ml likieru Pisang Ambon
20 ml amaretto
40 ml śmietanki
Składniki mocno wstrząsnąć w shakerze z kostkami lodu i odcedzić przez sitko barowe do kieliszka na nóżce.
Ja używam odpowiednika likieru Pisang Ambon czyli likieru Demandis Pisang. Był on do dostania w sklepach Auchan w cenie ok. 28 zł za 0,7 l. Likier ten ma ciekawy smak gumy balonowej. Jako amaretto świetnie się sprawdza Finezja migdałowa z Polmosu Łańcut.
Dodatkowo oprószam koktajl wiórkami czekolady.
Smacznego 🙂
(9995)
Leave a Reply