Degustacja Jarzębiaków z Grzegorzem i trzy_czwarte_litra

Witam,

  Mam do opisania jeszcze zaległą degustację Jarzębiaków, która przeprowadzałem wraz z kolegami ←Grzegorzem i trzy_czwarte_litra w dniu 5 września 2013 r. w Warszawie.

   Degustowaliśmy cztery polskie Jarzębiaki tj.:

• Jarzębiak z Polmosu Sieradz – już nieprodukowany,
• niejako jego następcę Jarzębiak z AWW Fabryki Wódek i Nalewek PHP Wiesław Wawrzyniak w Kaliszu,
• Jarzębiak Lubelski z Polmosu Lublin – już nieprodukowany,
• i Jarzębiak z krakowskiego Kredensu.

   Z ocenianych trunków najbardziej przypadł nam do gustu Jarzębiak z Kalisza, potem można powiedzieć na równi z Kredensu i Sieradza i na końcu z Lublina.
Najsłodszy z nich jest z Kalisza a najwytrawniejszy i chyba najbardziej klasyczny był Jarzębiak z Sieradza. Ten z Lublina najmniej udany – jak słusznie zauważył trzy_czwarte_litra miał taki posmak watowaty.

   Cenowo najdroższy jest ten z krakowskiego kredensu, bo setka kosztuje ponad 10 zł, koszt pozostałych oscyluje/oscylował w okolicach 20 zł/0,5 l. Także cena krakowskiego Jarzębiaku z Kredensu jest zawyżona, bo smakowo ten Jarzębiak nie okazał się najlepszym.

   Ogółem można stwierdzić, że Jarzębiaki te nadają się do picia jak wódki i do degustacji specjalnie stworzone nie są, ale do jakiegoś obiadku u wujka czy cioci – jak znalazł.

(1528)