Dzisiaj filmik z kolegą Bogusiem w roli głównej 🙂 w którym degustuje dwie buteleczki wódek: polską Gryf kaszubski i rosyjską Belaya Berezka (to chyba Biała Brzoza). Jak widać buteleczki się też pije a i ja z Bogusiem już ze 30 na pewno wypiliśmy 🙂
Gryf kaszubski to buteleczka wyprodukowana przez bardzo przyjazną kolekcjonerom firmę Komers. Przyjazną ponieważ niemal cały asortyment ma także w miniaturkach o poj. 50 ml. Buteleczka z tej firmy Ambrozja Miodowa wygrała także w 2012 r. tytuł Miss Miniaturek w wyborach dokonanych przez kolekcjonerów. Firma podaje, że: „Gryf kaszubski, jest wódką należącą do serii (drugą jest Gbur) wódek luksusowych o charakterze regionalnym nawiązujących do tradycji kaszubskiej, wyprodukowanych z najlepszego spirytusu zbożowego. Posiada łagodny smak i zapach. Najlepiej podawać tradycyjnie schłodzoną w małych kieliszkach, doskonała do drinków. Moc 40% objętościowych.”
O Belaya Berezka za wiele nie potrafię napisać, poza tym że jest to wódka rosyjska, ma 40% i jest jeszcze wersja chyba żurawinowa. Buteleczka jest dosyć ładna w wymyślonym w kraju stylu okienkowym.
Boguś rozprawia się z buteleczkami w najlepszym polskim stylu – na raz 🙂 Zapytany czemu akurat tak, a nie inaczej odpowiada:
„Powiem tak, wódka źle smakuje rozkładana na czynniki-kieliszki pierwsze to jest jednak trunek do picia natychmiast; próbowałem kiedyś się bardziej zainteresować tematem i owszem są pewne wódki, które można pić turami, ale po co?
Winiaków czy whisky jednak tak nie kosztuję, a też od wódki aż tak wiele niestety nie wymagam. Jako reminiscencję mogę dodać, że Gryf dał potem jakieś dziwne, gumowe, posmaki i miał za duży odsetek wody, a w wódce, stosunek wody do spirytusu powinien być najważniejszy – nie filtracje, węgle, jakieś zamydlanie oczu, ale prosto jak to zostało zmieszane.”
Ot co 🙂 Czekamy na więcej!
Usterki techniczne w filmikach u mnie i u Bogusia będziemy starali się wyeliminować.
(1836)
Leave a Reply