Mam wolny weekend i mogę trochę nadrobić zaległości na blogu w zakresie relacji ze spotkań 🙂
Otóż 1 lutego 2014 r. odwiedziłem w Rzeszowie Bogusia z zamiarem otworzenia i spróbowania Grand Championa Birofilii z 2010 r. Swego czasu miałem plan, że będę sobie zbierał na pamiątkę poszczególne Grand Championy, ale coś tam przegapiłem, coś wypiłem, miejsce się skończyło i mi przeszło. Grand Champion z 2010 r. jakoś tak się ostał i stwierdziłem, że z Bogusiem trzeba będzie go skosztować.
Na kontretykietce zawarte są następujące informacje o tym piwie:
„Brackie Pale Ale Belgijskie to piwo o bursztynowej barwie, pełne zaskakujących aromatów i smaków będących wynikiem użycia mieszanki czterech słodów, szlachetnych odmian chmielu, specjalnego szczepu drożdży oraz zastosowania górnej fermentacji w tradycyjnych, otwartych kadziach. Jest to owoc połączenia prawdziwej pasji i pozytywnego, piwnego szaleństwa z kunsztem i doświadczeniem piwowarów z Grupy Żywiec.”
Piwo jasne, ekstrakt 13% wag., alk. 5% obj., składniki: woda, słody jęczmienne (pale ale, monachijski, abbey, carabelge), chmiel. Pasteryzowane.
Najlepiej spożyć przed: 27.05.2011 r.
Poniżej filmik z otwarcia i degustacji Brackiego Pale Ale, które jest jedyne 981 dni po terminie przydatności do spożycia. TUTAJ jest relacja degustacji tego piwa 250 dni po terminie.
Poniżej jeszcze trochę zdjęć opisujących spotkanie.
Rysunki Bogusia na etykietki 🙂
Rewelacyjne Belgijskie Bogusia i Brackie Pale Ale
Schermer’s Oude Jenever – tu byłem mile zaskoczony, przyjemny trunek, jak dla mnie taki delikatny zbożowo-winny. Zdziwiłem się bo na butelce nie ma ani pojemności, ani procentów – wolno tak?
Rewelacyjna Śliwowica Łącka, jak nie jestem fanem łąckich tak ta zrobiła na mnie wrażenie. Boguś mówił, że w takiej butelce była wysłana na jakiś konkurs w USA
Chamowniki Wiedeńskie – bardzo słodowe inne od naszych piw. Fajna butelka tzw. flet – stylizowana na starą i zamknięcie typu alko.
Piłem jeszcze Bogusia Pomelowy Ul, lekkie piwo aromatyzowane skórkami pomelo – smakowite. Kosztowaliśmy także miód czwórniak owocowy ze Zbyszkowej piwniczki, który stwierdziliśmy że jest z truskawką albo maliną – bardziej chyba maliną, ale do trunków kolegi Zbyszka jeszcze na blogu mam nadzieję dojdę.
Podsumowując Grand Champion 2010 po tak długim czasie nie nadaje się już do picia. Piw słabych pod kątem alkoholu nie ma co przetrzymywać tylko należy je pić w terminie przydatności do spożycia bo wtedy są takie jakie mają być – czyli najlepsze.
(532)
Leave a Reply