Witam,
Moja pasja do alkoholi nie obejmuje piwa, poza tym, że lubię się go napić. Po prostu uznałem, że wszystkim nie dam rady się zajmować. Jednakże jak już przypadkiem natknę się na jakieś piwne materiały z dawnych lat to tez czasem je zapisuję.
Stąd dzisiejszy wpis będzie o dawnym browarze Towarzystwa Akcyjnego „Livonia”, który był warszawskim oddziałem browaru z Rygi. Artykuł z czasopisma Świat z 1911 r. (pisownia oryginalna).
Browar Tow. Akc. „Livonia”
Kilkadziesiąt lat temu istniał w Warszawie browar Lenckiego, którego piwo zapisało się znakomicie w pamięci dawnych obywateli naszego miasta. Piwo Lenckiego należało bowiem do gatunków u nas najlepszych i najbardziej znanych. I kiedy w r. 1898-ym browar Lenckiego przeszedł na własność Tow. Akcyjnego „Livonia”, te dobre tradycye stały się własnością nabywców przez szereg lat. Piwo „Livonia” było wtedy równie renomowane i powszechnie znane, jak i piwo Lenckiego. Niestety jednak, w latach ostatnich zapoznane (chyba zapomniane przy. Ł.C.) zostało przez publiczność wytworniejszą.
– Jestto dosyć dziwne – mówił mi dyrektor „Livonii”, p. Arved Bogdanowicz, który razem z p. Karolem Amelsem obecnie oddział warszawski prowadzi – nasze piwo bowiem jest pierwszorzędnej jakości. Piwo „Livonia” w Rydze wyrabiane co do jakości swojej stoi bardzo wysoko i pod każdym względem wytrzymuje porównanie z piwem „Stryckiem”. „Livonia” i piwo „Stryckie” – to są obecnie w Rydze dwa gatunki najwyższe.
– A to, które panowie produkują w Warszawie?
– Nasz oddział warszawski trzyma się najściślej metody ryskiej. Od roku bowiem już zarząd nasz skierował całe swe usiłowanie, aby także i w Warszawie wyrabiano piwo, które by w swej jakości mogło zupełnie dorównywać piwu ryskiemu, znanemu chlubnie w całej Rosyi. I oto wysiłki te doprowadziły do znakomitych rezultatów, o czem każdy z największą łatwością może się przekonać. Jestem pewien, że kto raz piwa „Livonia” spróbuje, ten już zawsze będzie jego odbiorcą.
– Co jest specyalnego w produkcyi „Livonii”?
– Odpowiem panu poprostu, iż piwo nasze robimy ściśle według wzoru ryskiego, a w tem mieszczą się już wszystkie dodatnie strony naszej produkcyi. Pozatem możemy słusznie uważać się za instytucyę tutejszą, krajową. Produkujemy na miejscu, o czem nie wie wielu, posądzając nas, że jesteśmy tylko składem browarów ryskich. Używamy także niemal wyłącznie produktów krajowych do naszej fabrykacyi. Szkoda tylko, że publiczność warszawska, zwłaszcza ta publiczność lepsza, z piwem naszem się nie zapznała. Mamy jednak nadzieję, że potrafimy to przełamać. Tembardziej, że w czasach ostatnich zarząd filii warszawskiej wprowadził cały szereg najróżnorodniejszych urządzeń, które zmierzają do podniesienia jakości naszego produktu. Od lat wielu posiadamy rzeczy takie, jak sztuczne chłodnie, w których specyalne maszyny oziębiające dostarczają zimnego powietrza. Oprócz tego browar ma także maszynę do wyrabiania lodu. Od lat wielu warszawski oddział „Livonii” urządził już specyalnie piękne i doskonałe piwnice składowe. Na drodze postępu kroczymy coraz dalej i mamy nadzieję, iż w niedługim czasie uda się nam publiczność warszawską przekonać.
Toni
I na koniec jeszcze ciekawostka dane z 1909 r.
(601)
wiadomo może z którego numeru ŚWIATA jest ten artykuł?