Witam,
Dzisiaj o jak sądzę największym producencie alkoholi na świecie tuż przed I wojną światową – Towarzystwie „N. L. Szustow i S-wie”. W sumie miał to być jeden wpis, ale się nie udało z uwagi na wielkość Szustowa i będą dwa wpisy 🙂
„N. L. Szustow i S-wie” była to rosyjska firma, która w 1914 r. miała 30% rynku alkoholi w Cesarstwie Rosyjskim i 44% eksportu alkoholi. Pod koniec tego pamiętnego roku Car wprowadził w Rosji prohibicję a w trzy lata później wraz z nadejściem bolszewików zgasło w Rosji imperium Szustowa. Zaledwie 2 lata wcześniej w 1912 r. Szustow świętował otrzymanie tytułu „Dostawcy Dworu jego Cesarskiej Mości”, którym to przywilejem mogło poszczycić się zaledwie około 30 firm (nie wiem czy ogółem czy alkoholowych? raczej to pierwsze). W roku 1913 z kolei Szustow hucznie świętował 50 rocznicę powstania firmy. Obrazek wstępny nawiązuje właśnie do tego wydarzenia – litera L oznacza rzymską cyfrę 50, zaś dzwonek – w tym wypadku ze stylizowanym wypełnieniem – to logo firmy.
Firmę założył w 1863 r. Mikołaj Leonowicz Szustow (po rosyjsku Nikolaj Leonievicz Shustov czyli Николай Леонтьевич Шустов, 1813-1898, zdjęcie po prawej) w Moskwie. Kupił on przy ulicy Maroseyka (?) kuźnię, którą przekształcił w dystylarnię, wyposażył w alembiki, zatrudnił kilku pracowników i rozpoczął produkcję wódek i likierów. Nie zapominajmy, że w tym samym roku car zniósł pańszczyznę i do miast zaczęły napływać szerokie masy chłopów szukających lepszego życia, z których wielu stało się klientami Szustowa. Zyski rosły bardzo szybko, zaś Szustow mądrze je inwestował w rozbudowę zakładu, wprowadzanie nowych produktów na rynek czy też zakup ziemi pod uprawy zbóż i owoców koniecznych przy produkcji alkoholi. W przeciwieństwie do wielu bogatych Rosjan, nie prowadził wystawnego trybu życia i nie wywoływał skandali. Mikołaj myślał także o przyszłości firmy i każdego ze swoich 5 synów wysłał na studia zagraniczne z poleceniem dowiedzenia się jak najwięcej o produkcji alkoholi.
Na początku lat 90 XIX firma Szustowa miała już znaczący udział w rynku alkoholi w Państwie Carów. Szustow produkował wiele wódek i likierów, ale interesowała go także produkcja koniaku. Niestety w Rosji w owym czasie nie było specjalistów od produkcji tego trunku, nie znano też specjalnie technologii. Mikołaj wysłał więc najstarszego syna Mikołaja Mikołajewicza na praktyki do Francji do rejonu Cognac, by opanował tę sztukę. To jednak nie Szustow pierwszy w Rosji rozpoczął produkcję koniaku. Wspominałem już na blogu o Gruzinie D. Z. Saradżewie, który w Tyfilisie rozpoczął produkcję koniaku w 1884 r. A jak coś pierwszy miałby zacząć Gruzin to oczywiście jest też pierwszy Ormianin – w tym przypadku Wasilij Ye (Gevorkovich) Tairow (w Armenii znany jako Nerses Tairyants 1859-1938), który w Erywaniu w 1887 roku rozpoczął produkcję koniaków w dystylarni z której wywodzą się dwaj współcześni producenci: Ararat i Noy.
1914 r. Reklama z polskiej prasy
Szustow swoją pozycję monopolisty utwierdził w 1899 r. Firma, kierowana już wówczas przez najstarszego syna założyciela, wspomnianego już Mikołaja, kupiła zakłady w Erywaniu, Odessie i Kiszyniowie. Wszystkie te firmy działają do dziś w: Armenii 1, Armenii 2, Ukrainie (TUTAJ asortyment) i Mołdawii. Najważniejszym zakładem produkującym koniak Szustowa był ten odkupiony za 50 tyś rubli (ok. 1 mln współczesnych dolarów) od Tairowa w Erywaniu. Szustow zwiększył liczbę alembików z 2 do 14 oraz w pełni zmodernizował i rozbudował zakład wyposażając go m.in. w hydroelektrownię. Jako fachowca zatrudnił wykształconego we Francji specjalistę Mkrticha Musinyana. W zakładach używano miejscowych winogron, zaś destylaty starzono w beczkach z drewna z miejscowych dębów, choć oczywiście powstały legendy, że Szustow beczki sprowadzał z Francji – co byłoby nonsensem.
Dwa zdjęcia z epoki z reklamami Szustowa – firma prowadziła bardzo agresywną politykę reklamową
W roku następnym 1900 r. Szustow, choć dopiero od roku produkował koniaki pod swoim szyldem, wysłał na Wystawę Światową w Paryżu, produkty z fabryki w Erywaniu. Po ślepej degustacji koniaki Szustowa zdobyły nagrodę Grand Prix i zgodnie z legendą Francuzi zgodzili się, że mogą używać nazwy cognac (w 1909 nazwy cognac i champagne zostały ustawowo przez rząd francuski zalegalizowane wyłącznie dla produktów z określonych rejonów Francji).
Nie zapominajmy, że poza produkcją koniaków Szustow wciąż produkował w zakładach w Moskwie i w innych filiach wódki i likiery: Żubrówkę, Jarzębiak, „Dzwonek” i inne oraz wina np. słynną Maderę Szustowa.
W 1914 r. wybucha I wojna światowa, Car wprowadza prohibicję i tym samym Szustow jest pozbawiony rynków zbytu zarówno zewnętrznego jak i wewnętrznego. Podczas rewolucji i wojny wewnętrznej czerwonych z białymi wiele zakładów Szustowa zostało zniszczonych, rozgrabionych i koniec końców znacjonalizowanych. Stosunkowo najmniej ucierpiał główny zakład w Erywaniu, co było zasługą Mkrticha Musinyana, który po wojnie przez jakiś czas była nawet burmistrzem Erywania. Nie wiem co z Odessą. Zakład w Kiszyniowie znalazł się w granicach Rumunii – podejrzewam, że po I wojnie z tego zakładu przychodził destylat z którego powstawały koniaki Szustowa w II RP… ale o tym w kolejnym wpisie.
Wspominałem już, że wciąż działają wciąż oddziały Szustowa produkujące koniaki na Ukrainie, Armenii i Mołdawii. Również w Moskwie reaktywowano Szustowa LINK. Najbardziej z Szustowem utożsamiają się Ukraińcy i Rosjanie.
Stare butelki z Muzeum Szustowa, pierwsza w typie fletu. Zdj. z fanpage muzeum.
W Polsce Muzeum Wódki dopiero jest w planach, natomiast na Ukrainie w Odessie pod koniec zeszłego roku z okazji 150 rocznicy założenia firmy Szustow otwarto Muzeum Koniaku i Winiarstwa Szustowa. Muzeum otrzymało od potomka rodziny Valeriego Shustova 55 przedmiotów związanych z firmą Szustow. Ciekawe kto i co przekaże do naszego Muzeum Wódki?
Fragment kolekcji pamiątek przekazanych przez potomka Shustova, jest i mierzawczyki
Poniżej filmy na temat budowy Muzeum w Odessie i o samym muzeum (po ukraińsku).
Fajny filmik 🙂 ciekawe jak to u nas będzie wyglądać?
TUTAJ jeszcze link do wirtualnej wycieczki po muzeum – jak na razie ładnie ale jak dla mnie ubogo w alkoholowe artefakty.
W Erywaniu w firmie Noy także mają Muzeum koniaku nawiązujące do Szustowa 🙂
W drugim wpisie o Szustowie, będą informacje o oddziale firmy „N. L. Szustow i S-wie” w Warszawie, no i pewnie sporo obrazków reklamowych z wierszykami Szustowa (powoli dobijam z nimi do setki). CZEŚĆ 2.
(1474)
Leave a Reply