Witam,
Nagrałem kolejny filmik prezentujący moją kolekcję buteleczek z małym komentarzem 🙂 Buteleczki mam ustawione w czterech rzędach i dobrze widać jest tylko pierwszy rząd – czyli jakieś 350 buteleczek, które z różnych powodów (często zawiłych) najbardziej lubię oglądać.
Wszystkich buteleczek mam – sam nie wiem ile? Pewnie z 1500. Zacząłem je zbierać w 1995 r. i tak je sobie pomału zbieram po dziś dzień. W gablocie widocznej na filmiku mam ok. 1075 buteleczek, wszystkie szklane, zdecydowana większość o pojemności 50 ml lub zbliżonej + 4 setki.
Zbieram wszystkie rodzaje alkoholi (w przeciwieństwie do kolekcjonerów, którzy zbierają np. tylko whisky lub polskie). Staram się, by w każdym rodzaju mieć jak największą różnorodność czy też przegląd buteleczek: najsłynniejszych marek, buteleczek z różnych okresów historycznych, w najróżniejszych kształtach buteleczek itp. Właśnie różnorodność, estetyka i jak największa możliwa dla mnie jakość buteleczek są dla mnie najważniejsze.
Najbardziej lubię amerykańskie bourbony i kanadyjskie whisky, których mam stosunkowo najwięcej oraz ostatnio stare likiery słynnych europejskich marek, których „miodność” jest niesamowita.
Poprzez buteleczki, od początku kolekcjonowania, zacząłem się pasjonować tematyką alkoholi mocnych aż doszedłem do skrajnej postaci tego zagadnienia – tematu przedwojennych polskich fabryk wódek i likierów, który drążę po dziś dzień z uporem godnym bardziej dochodowych kwestii.
Zebrałem dużo, dużo więcej buteleczek niż kiedykolwiek mogłem przypuszczać, co daje mi poczucie spełnienia. Z drugiej strony zawsze będą buteleczki czy to nowe czy to przeszłe, które warto mieć w swojej kolekcji. Więcej na temat buteleczek na mojej stronie www.czajkus.com
(3547)
Piękna kolekcja i piękna muza (Tangerine Dream).
Z prawdziwą przyjemnością ogląda się Twoją kolekcję. Jedna uwaga a właściwie pytanie, nigdy nie myślałeś o półkach schodkowych?.
Dzięki. Nie myślałem o schodkach. Zawsze miałem szklane półki i silne światło od góry. Przy schodkach drewnianych kolekcja jest trudna do oświetlenia, a nie jestem też zwolennikiem diod. Szklane schodki byłyby fajne ale są bardzie skomplikowane. Dodatkowo przy schodkach dość radykalnie ubywa powierzchni na miniaturki, a miejsca mam mało. Wolę 350 widocznych i 650 mniej niż 500 widocznych w gablocie. No i najważniejsze, zawsze uważałem, że tez nie wszystkie buteleczki muszę zawsze oglądać wystarczy mi sama świadomość, że je mam i tam stoją.
Imponująca kolekcja! Niedługo przeprowadzka, bo się nie pomieścisz 😛
Witam też mam taką malutką kolekcję oryginalnie zakręconych co w prawdzie z niektórych paruje z powodu złych nakrętek mam ich 57te najstarsze też są z około lat 60