Witam,
4 lipca miałem okazję spotkać się z Łukaszem Gołębiewskim i Bogusiem. Spotkanie odbyło się u Bogusia w Rzeszowie i było to takie nasze częściowe spotkanie zespołu redakcyjnego magazynu „Aqua Vitae” (4 numer wyjdzie w sierpniu).
Podczas spotkania piliśmy wiele trunków (przygotowanych głównie przez Bogusia); rozpoczęliśmy od absyntów, potem śliwowica, starki, krupniki, aż po nalewki przekazane przez kolegę Tomasza itd. W międzyczasie było jeszcze kilkanaście innych trunków, ale jakich to wie tylko Łukasz Gołębiewski, który wszystko skrzętnie zapisywał (Boguś też wie, bo wszystko pamięta i co więcej ma na wszystko receptury).
Menu podane przez Bogusia obejmowało cyt:
Likiery miodowe: mój krupnik rocznik 2013, krupnik kolegi z odsklepin, nalewka na miodzie gniazdowym, też kolegi, ale innego.
Likiery ziołowe: fernet citrus (dostałem za niego brązowy medal na ostatnim konkursie nalewek), chartreuse verte i jaune, Dr Rychlak Magentropfen, hiszpańska gorzka, imbirówka z sassafrasem, była też moja piołunówka lwowska i travarica rzeszowska.
Alkohole wytrawne: naturalna żytniówka niefiltrowana na drożdżach piekarskich (tego samego kolegi, co krupnik z odsklepin), moja śliwowica, moje starki od 1-9, mój jarzębiak, moja (!) whisky.
Absynty: najnowsza partia Żubrsinthe’a, moja replika szwajcarskiego zielonego absyntu 68% z lat 1969-1989, Lemercier’a cała seria jeszcze z czasów jak były obostrzenia czyli 45% zielony, 72% biały i 72% zielony, Boggy #6 i blanche de tanacetum, oraz L’Ancienne rocznik 2009.
Nalewki od Tomasza Sytego: sosnówka, orzechówka, śliwówka.
Nalewki owocowe: wiśniówka z kardamonem i sassafrasem, tarninówka z przyprawami.
W piwnicy piliśmy likier św. Huberta, esencję miodową i absynty i inne takie szybkie podkurki, dostałeś też piwko dla ochłody, ale nie wpuścił Was z nim do taksówki taksówkarz.
Starałem się nagrać dla was kilka filmików, a efekt moich starań możecie zobaczyć poniżej (z czasem było ciemniej) 🙂
I jeszcze kilka zdjęć:
Degustacja u Bogusia, jak zawsze na bogato!
Ten absynt akurat pięknie zmętniał 🙂
Dzieło Bogusia i Phila, czyli jedyny absynt z trawą żubrową – ŻUBRSINTHE
Boguś, Łukasz, beczułka, kot i pilsko
Nalewki kolegi Tomasza, Sosnówka i Orzechówka smakowały, Śliwówka mniej.
(517)
Leave a Reply